piątek, 22 listopada 2013

Avalon " Sen "

Najpierw nastąpiła ciemność. Później krwawe barwy, zielona trawa stała się mokra i czerwona, nic nie słyszę, świat się rozmywa. Oberwałam. Słyszałam jedynie głosy "Av, obudź się! Av nie teraz, nie odchodź!" Szybko zamieniłam się ciałem z jakimś wilkiem. Wszystko wróciło do normy wzrok, słuch jedynie została czerwona trawa i wojna. Wbiłam pazury w ziemię i zaczęłam walczyć. Zabiłam dobry kawał wilków. Nagle mój wzrok padł na mego ojca. Umierał. Pobiegłam do niego i już nic się nie liczyło, niczego niebyło. Jedynie woda, ja i mój ojciec.
- Idź ze Starsong. Uciekaj
- Tato nie zostawię cię!
- Uciekaj!
- Ale tato! - jęknęłam żałośnie. Znów byłam na wojnie. Popatrzyłam w okuł siebie.
- Av, Avalon! Obudź się!
- Co się stało? - powiedziałam nieprzytomna.
- To ja Carlie.
- Śnił mi się ojciec. - Powiedziałam i zaczęłam płakać
- To tylko sen.
- Carlie?
- Słucham?
- Czy straciłaś kiedyś kogoś bliskiego?

< e-Carlie? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz