-Kolejni mnie nie chcą.
W moim sercu coś zabolało.
-A już myślałam ze tu zostanę.....
Nagle ktoś na mnie wpadł.Odwróciłam się.
-Grr..... Lewis-ja leżałam a on był na mnie.
-Czekałaś na mnie?-spytał smiejac sie
-Nigdy,a po co?
-Myślałam ze lubisz śmierć.
Lewis
Lewis szykował się już do ataku ale nagle ktoś na niego wpadł uwalniając mnie. To był Lisblac.
-Lisblack? Myślałam ze mnie nie chcesz we watasze.
Lisblack?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz