- Ale, że co?
- Nie można używać magii.
-Aha O.K.
-Jesteś gotowa?
-Ja nie gotowa?Widać,ze nie znacie mnie....
-Dobra.... zaprowadzę cie na tor.
-Nie mogę się doczekać.
Nagle zobaczyłam tor.
-Dam rade.
I w upływie 5 minut przeszłam tor.
-Jóź-powiedziałam
-Wow!Szybka jesteś-powiedział Lisblack
-Dzięki-powiedziałam. Zarumieniłam się. Nie nie zakochałam się w nim...A może?
Lisblack?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz