"Ciekawe co słychać u Carlie - pomyślałam - dawno jej nie widziałam" zaczęłam kierować się w stronę jej jaskini.
- Carlie! Jesteś?
- Aha... - odpowiedział smętnie
- Dawno cię nie widziałam i pomyślałam, że cię odwiedzę... Co ci?
- Chodzi o to, że nikt do mnie nie przychodzi dowiedzieć się kto do kogo pasuje...
- A no właśnie, kto mógł by być moim?
e-Carlie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz